Autor Wiadomość
Angaya
PostWysłany: Pon 18:24, 19 Gru 2005    Temat postu:

hi hi hi... hienka? dobre... Wink
Mutablesoul
PostWysłany: Nie 14:57, 18 Gru 2005    Temat postu:

dziękuje bardzo, ja już swój katar wyleczyłem...
Rozmaryn
PostWysłany: Nie 11:30, 18 Gru 2005    Temat postu:

Słuchacie, kiedy idziemy się leczyć?
Mutablesoul
PostWysłany: Sob 20:37, 17 Gru 2005    Temat postu:

sam jesteś hienka! w dodatku zkudlona i nie myta od 12, nie 13lat ;p

hehehehe... mam nadzieje, że ty tak na serio to łapiesz te "dżołki", czyli nasze niby-czepianie się... ];p
moździerz 220mm
PostWysłany: Sob 20:17, 17 Gru 2005    Temat postu:

Wiem czym się różni bezsenność, od celowego niespania, ale wiedziałem że na temat mojego celowego niespania nie rozmawialibyśmy zbyt długo i liczyłem że może ten temat rozwinie się w stronę bezsenności, albo cóś...

A apropo innych "eksperymentów" (tak się potocznie mówi mutabku, przecież wiem że to nie był eksperyment naukowy... to taki żart był z tym poświęceniem się dla dobra nauki. To był taki prywatny ekspeperyment, tzw, sprawdzanie jak moje ciało zareaguje na coś, tak jak np eksperymenty z alkoholem się mówi... eh )...

a więc...
Aprpo innych "eksperymentów":
Nie jedzenie - 2 tygodnie
Nie picie: alkoholu - 12 godzin, czegokolwiek - 48 godzin Razz
Nie mycia włosów - 12, nie 13 lat

...PS...

Tylko pierwsze

pisałem

na

prawdę

Tak na wszelki wypadek

piszę




Ech... jak mi się czasem z wami nie chce użerać czepiaki wy jedne

Ale i tak was kocham masters of czepianko... jak takie chienki się żeście zbiegli do mojego niby braku logiki Rolling eyes
Mutablesoul
PostWysłany: Sob 19:46, 17 Gru 2005    Temat postu:

Ej! Ja załapałem "ironię", a nawet "sarkazm" załapałem Smile

P.S.a tak wogóle to nie powinien być temat "bezsenność", bo to wtedy kiedy ktoś ma problemy ze snem, a nie kiedy ktoś celowo się go pozbawia w imię... nie wiem czego, bo nie nauki.
Angaya
PostWysłany: Sob 19:36, 17 Gru 2005    Temat postu:

Eeee tam, nie będę się wysilać i wymyślać czegoś bardziej oryginalnego. Może moje wypowiedź nie zabrzmiała szczególnie ironicznie, chociaż miała... Szczerze, uważam cały eksperyment za idiotyczny. Widać, że Szanowny Moździerz się nudzi... Ech, byłbyś w klasie maturalnej, tobyś docenił wartość wolnego czasu...
Mutablesoul
PostWysłany: Sob 19:11, 17 Gru 2005    Temat postu:

Skarbie, nie trafiłaś. On już to wszystko zaliczył wcześniej...

Musisz się postarać wymyśleć coś bardziej orginalnego ;p


P.S.(do moździerza) Wg. mnie, twój eksperyment nie może być zaliczony. W między czasie miałeś drzemki (tak zrozumiałem z twoich relacji), no i nie byłeś pod stałą obserwacją, więc mogłeś zasnąć nie zdając sobie z tego sprawy. Eksperymenyt należy powtórzyć w innych warunkach (stała obserwacja, monitoring funkcji życiowych, opieka medyczna, poidełko ze świeżą wodą w klatce itd. ...)
Angaya
PostWysłany: Sob 16:28, 17 Gru 2005    Temat postu:

Sowuś, a może by tak kolejny eksperyment? Jak długo wytrzymasz bez jedzenia? Potem możesz spróbować z piciem, a potem np z niemyciem włosów. Powodzenia!
Rozmaryn
PostWysłany: Sob 14:39, 17 Gru 2005    Temat postu:

HAHAHAHAHAHAHHAAA

SOWA JEDNO CI POWIEM!

NIKT NIGDY, NIKT PRZENIGDY

CIEBIE NIE POBIJE!!!!!!!!

hahahaa, leje, kurde szefie-od dzis jesteś moim MASTER OF SCHIIIIIIIIIIIZA !!!

Nauczaj!

Pawełek
moździerz 220mm
PostWysłany: Pią 12:43, 16 Gru 2005    Temat postu:

Eksperyment przerwany około 46 - 48 godziny...
Siedziałem sobie na łużko i "odpoczywałem", ale rozbolały mnie po jakimś czasie plecy i się położyłem... Nie że mnie tak sen nagle zmógł... od początku wiedziałem że tej naocy raczej zasne, ale chciałem sprubować, a nuż się uda... nie udało się... spałem 4h, obudziłem się strasznie zmęczony, ale opuściło mni przenikający mniechłód, nie słyszę głosów, nie widzę robaczków, nikt za mną nie stoi, mój pokój przestał się unośic i wylądaowł na powryt na swoje miejsce, lokator z dołu się wyprowadził, a jak dzwonię do kumpla od mydła to słyszę "niema takiego numeru"

Jestem ogłupiony, czaszkę mam zapchaną watą na której miejscu zaczyna wreszcie powracać umysł... Fajnie być wyspanym!
moździerz 220mm
PostWysłany: Pią 0:25, 16 Gru 2005    Temat postu:

42h
Wszyscy mi mówią że ponoć po tygodniu bez snu się umiera... obalamy ten mit?
Nie no oczywiście dzisiaj ostatnia bezsenna noc. Aktualnie nie chce mi się spać (na razie bez pomocy ekli, ale jakby co to będę się chwytał Twojwje duchowej bliskości prayer ), brak stanów lękowych, ani agresii...
Co to jest wogóle... na co ja sobie zdrowie psuję... phi... Nic to! może jutro zacznę widziać te wszystkie różowe słonie, i będę łapał jakieś shizy Razz zobaczymy...
:

EDYTUJĘ I DOPISUJĘ

Pół godziny puźniej po biurku zaczęły latać mi jakieś robaczki po stole, ale widzę je tylko kątem oka... Wydaje mi się że mój pokuj jest zawieszony w przestrzeni... że unosi się w prużni, w sumie to jakby się gdzieś przesówał, jakby gdzieś płunął, do tego stan lękowy... no wreszcie! Wydaje mi się że w mieszkaniu podemną coś jest... coś co wysyła macki które oplątują się dookoła kostek i wciąga w ciemne wilgotne miejsca. No wreszcie się doczekałem... tylko ten obkurcz mięśni klatki piersiowej... utrudnia to oddychanie. Mózg się zaiesza, przed napisaniem tego zdania, właśnie załapałem zawieszkę, siedziałem dłuższy czas wpatrując się w coś i nie myśląc o niczym. Chaos, chaos w mojej głowie...
Mój kolega od mydła wymyślił coś fajnego... ale, po pierwsze nie powinienem o tym rozmawiać, po drugie nie powinienem o tym rozmawiać...
ekli
PostWysłany: Czw 22:50, 15 Gru 2005    Temat postu:

Moj Ty Koleeeeeeego klasowy Very Happy Very Happy Very Happy Ja! Otoz JA, mala insomnijka jestem z Toba duchowo!!! Zawsze, jak bedzie Ci sie chcialo spac, to pomysl sobie o MNIE.. taki straszny obraz przed oczyma od razu Cie otrzezwi Rolling Eyes
moździerz 220mm
PostWysłany: Czw 19:50, 15 Gru 2005    Temat postu:

39h
Wreszcie coś! Pojawił się syndrom "nie stój obok mnie do cholery"... tzn. cały czas wydaje mi się że ktoś za mną stoi... i się odwracam! <- ciekawe kiedy będę tak wyglądał... chyba nidługa. A jutro do szkoły i dwa francuskie z panią SS Raus Jude, do komoroy gazowej na prawo... Obym tylko jej nie pobił Razz twardy będę, O albo zasnę sobie na jej lekcji!
moździerz 220mm
PostWysłany: Czw 18:21, 15 Gru 2005    Temat postu:

37h
Leżałem przez dwie godziny z otwartymi oczami i czuję się w miarę wypoczęty. Niedługo będe jak Leon zawodowiec"Ja nie śpię, ja odpoczywam" Razz
Generalnie nie est źle, ale siedze mało przed kompem bo mnie bestja męczy... żadnych nowych objawów...
Poznałem nowego przyjaciela... Sprzedaje ekskluzywne mydło, dla ekskluzywnych pań, do ekskluzywnych sklepów, z ekskluzywnego tłuszczu(mydło nie sklepy)... Nie no, jeszcze nie Razz ale może niedługo się pojawi...

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group