Witam na forum trupie! Witam na forum trupie!
Witaj czerwiu! Wlasnie znajdujesz sie na forum ktore umarlo dawno temu...
Witam na forum trupie!
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Fall of skyscrapers - neuroshima-fallout RPG
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
 
Odpowiedz do tematu    Forum Witam na forum trupie! Strona Główna -> SF
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moździerz 220mm
LuteWings
LuteWings



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Gdybym to ja wiedział... :P

PostWysłany: Nie 21:52, 15 Sty 2006    Temat postu:

-No to załatwiaj sprzent, kumpel... Poczebujemy go w dość szybikm terminie...- Brayan położył kałacha na ladę - jak co, to to jest gwarant że zapłacimy, masz zostawiam go tutaj...-

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Angaya
Infandubule



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: z otchłani mojego lenistwa...

PostWysłany: Pon 21:37, 16 Sty 2006    Temat postu:

Mary dodała szybko i rzeczowo:
- A jeśli chodzi o Funty FA, to może znalazłoby się trochę... I może nawet trochę więcej za szybką realizację zakupu... - uśmiechnęła się ironicznie. Wyrażenie rodem z zamierzchłej przeszłości zabrzmiało dość groteskowo w brudnym i obskurnym barze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Mutablesoul
Opozitor
Opozitor



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 16/666
Skąd: z miejsca gdzie ciemno, cicho i ciepło...

PostWysłany: Nie 15:31, 22 Sty 2006    Temat postu:

Billy obejrzał karabin. Wyjął magazynek, sprawdził ilość amunicji, pociąnął zamek...

-W dobrym stanie, pełen magazynek. W zasadzie mogę wam dać, hmnnn... nazwijmy to "zniżkę promocyjną" i to co mówiłem, dostaniecie za tego gnacika. Za jakieś góra dwie godzinki... Dogadamy się?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
moździerz 220mm
LuteWings
LuteWings



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Gdybym to ja wiedział... :P

PostWysłany: Pon 17:27, 23 Sty 2006    Temat postu:

-Dobra, robimy tak, ty idź po sprzenty, a my się jeszcze zastanowimy nad tym jak zapłacimy... a narazie trzym se tego gnata, łołkej?- Powiedział z lekkim zniecierpliwieniem Brayan, poczym zwrócił się do Mary:
- To jakimi tam funduszami dysponujesz, co? Ja bym tam coś wygrzebał po kieszemiach, bo kałach może się nam przydać...-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Angaya
Infandubule



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: z otchłani mojego lenistwa...

PostWysłany: Czw 21:01, 26 Sty 2006    Temat postu:

Mary zaczęła poklepywać się po różnych kieszeniach i w końcu wyjęła kilka zwitków banknotów, ktore po rozwinięciu i otrzepaniu okazały się nie tak wartościowe, na ile wskazywałaby grubość zwitków. Bły tam różne waluty, zebrane chyba na przestrzeni całego kraju. Po chwili nerwowego przeliczania dziewczyna powiedziała rzeczowym tonem:
- Kurde, myślałam, że mam tego trochę więcej, ale większość jest w teksańskich... Razem będę mieć jakieś 25 funtów FA, teksańskich wolałabym nie wydawać - tam, gdzie jedziemy, przydadzą nam się bardziej... A jak tam twoje kieszenie? - zwróciła się do Brayana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
moździerz 220mm
LuteWings
LuteWings



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Gdybym to ja wiedział... :P

PostWysłany: Pią 0:10, 27 Sty 2006    Temat postu:

- Dobra... no to zostajemy przy tym, że niby płacimy gnatem - powiedział Brayan który widocznie lepiej znał zawartość swoich kieszeni, bo nawet do nich nie musiał zaglądać - No, módlmy sie, co by nas mutanty po drodze nie napadły, żeby żałować nie było trzeba, że nie mamy jednak kałacha...

- No to czekamy na sprzent i ruszamy...- dodał po chwili, pozwalając szczurowi na zejście po nogawce spodni na ziemie, gdzie zwierzę zaczęło za czymś węszyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Angaya
Infandubule



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: z otchłani mojego lenistwa...

PostWysłany: Pią 21:49, 27 Sty 2006    Temat postu:

Mary poprzestała na milczącym oparciu się o niski kontuar; uznała, że odpowiedź twierdząca jest zbędna. W zamian za to, żeby uniknąć sztucznego milczenia-czekania, nawiązała rozmowę na widać bardziej interesujący ją temat:
- Czemu podróżujesz ze szczurem? Po raz pierwszy widzę ten typ tresera bestii... - jeśli w jej głosie była ironia, to prawie niedostrzegalna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
moździerz 220mm
LuteWings
LuteWings



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Gdybym to ja wiedział... :P

PostWysłany: Sob 16:09, 28 Sty 2006    Temat postu:

- No wienc - Brayan potrącił lekko, czubkiem buta, szczura który zaczął obgryzać nogę od jednego ze stolików - To dość długa historia, ale opowiem ją jak sie da krótko... Miałem kumpla, indianina, szamana, bo wogle kiedyś to ja z indiańcami chyba z trzy lata siedziałem w ich wiosce, wogle indiańcy to są spoko... no a ten szaman, nazywał się Szelest Trawy, miał właśnie tego szczura, bo to jest ponoć szczur, z duszą umarłego wojownika, wiesz jak to indiańce mają... No ale w każdym razie bestia jest cholernie sprytna... No i temu szamanowi się umarło, niech mu dobrze będzie w tej ich tam krainie łowów, czy gdzie oni tam idą, bo za dużo trawy szeleścił, no i przeszeleścił... No a że to był mój bliski kumpel, to szczur został u mnie, nie? No i razem se pomagamy, ja go karmie, a on na ten przykład budzi mnie w nocy, jak coś jest nie tak... Już mi dupe wiele razy ratował... No to cała historia –

- Ale się rozgadałem... – dodał po chwili nieco speszony - a ty co tu porabiasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Angaya
Infandubule



Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: z otchłani mojego lenistwa...

PostWysłany: Nie 13:01, 29 Sty 2006    Temat postu:

- No cóż, żywot wędrownego technika może i jest pełen przygód, ale nie da się ich streścić tak szybko - uśmiechnęła się lekko Mary - byłam w jednym miejscu, przestalo mi się podobać, więc złapałam karawanę i przyjechaliśmy aż tu. Oni jechali dalej, a na mnie rzuciła się wściekła gawiedź i zażądali, żebym im naprawiała lodówki. Oczywiście w przenośni, chociaż niektórzy rzucali się później - przez jej twarz przebiegł wyraz obrzydzenia i zmieniła temat:
- W każdym razie ta dziura już mi się nie podoba. Myślisz, że barman właśnie produkuje to wszystko, co miał nam przynieść? Coś długo go nie ma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Witam na forum trupie! Strona Główna -> SF Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin